Nord Electro 4 SW 73.

Witam.Dawno mnie nie było.Pochłonięty pracą,rzadko tutaj zaglądałem.Jutro przychodzi mój nowy zakup(jak w temacie).Zobaczymy.Jestem ciekaw,czy ktoś z uzytkowników forum jest juz szczęśliwym posiadaczem nowego czerwonego diabła?I jakie są opinie?Do tej pory grałem na "trójce"..było fajnie;-)pozdrawiam;-)

	grayling napisał:
	Witam.Dawno mnie nie było.Pochłonięty pracą,rzadko tutaj zaglądałem.Jutro przychodzi mój nowy zakup(jak w temacie).Zobaczymy.Jestem ciekaw,czy ktoś z uzytkowników forum jest juz szczęśliwym posiadaczem nowego czerwonego diabła?I jakie są opinie?Do tej pory grałem na "trójce"..było fajnie;-)pozdrawiam;-)

Cześć,
To już powinien być wstępnie potestowany - chwal sie! Smile

Ja na razie obserwuje. Ciekawie to wygląda, chociaż zmiany nie są rewolucyjne wg opisów. Ale z checią poczytam z pierwszej reki, nie tyle suche tabelki różnic, ale co sie odczuwalnie zmieniło dla usera.
Jednej rzeczy nie udało mi się doczytać - czy można użyć efektu rotary/speaker dla sampli (pianina, inne)? Bo wcześniej to zdaje się że się nie dało (?)
Ciekawi mnie również od strony użytkowej jak pracuje się z prawdziwymi drawbarami. Wcześniej po wczytaniu programu było od razu widać co jest ustawione, a teraz? Jakaś metoda żeby na żywo sprawdzić bo jest zaprogramowane? Czy ruszenie drawbara powoduje przejscie z programu na to co jest aktualnie ustawione? (tryb manual)
Niestety cały czas nie ma opcji split/layer (i zdaje się że w serii Electro nie jest w planie w ogóle),
a to trochę ogranicza użytkowanie tego instrumentu jako 'wszystko mający'.

Witam.Instrument jest po pierwszych testach.Jeśli chodzi o odczuwalne zmiany,to nastąpiły w klawiaturze.Nie slychać juz zadnych sprężynek,jak to miało miejsce w mojej "3".Rotary/speaker,jeśli chodzi o użycie w innych brzmieniach-jest.W "3" też była taka mozliwość.Brzmienie Hammonda jest juz rasowe.Przy overdrive brzmi nie do podrobienia.Tym razem słychać tę drapieżność,czego brakowało mi w poprzedniku.Model 4 SW 73 ma diody led.Nie ma mechanicznych hebelków.I to rozwiązanie wydaje mi sie bardziej praktyczne. Long release w fortepianach jest słyszalne i to dość wyraźne.Te brzmienia duuuuuuużo zyskały.Są teraz jeszcze bardziej prawdziwe...Gra legato jest o wiele prostsza.Wrócę do Hammonda.W"3"przy włączonym C3 prawie wcale nie było slychać,jak rozpędza się Leslie,natomiast w "4" jest nie do pobicia.Oprócz wibrato wyraźnie slychać,jak tuba rozpędza się.No i wreszcie można wrzucić np.dwa "duże" fortepiany,co jest bardzo przydatne.To na razie tyle.pozdrawiam.
A tak na marginiesie,mam do sprzedania NE 3 73.pozdrawiam.

grayling napisał:

Witam.Instrument jest po pierwszych testach.Jeśli chodzi o odczuwalne zmiany,to nastąpiły w klawiaturze.Nie slychać juz zadnych sprężynek,jak to miało miejsce w mojej "3".Rotary/speaker,jeśli chodzi o użycie w innych brzmieniach-jest.W "3" też była taka mozliwość.Brzmienie Hammonda jest juz rasowe.Przy overdrive brzmi nie do podrobienia.Tym razem słychać tę drapieżność,czego brakowało mi w poprzedniku.Model 4 SW 73 ma diody led.Nie ma mechanicznych hebelków.I to rozwiązanie wydaje mi sie bardziej praktyczne. Long release w fortepianach jest słyszalne i to dość wyraźne.Te brzmienia duuuuuuużo zyskały.Są teraz jeszcze bardziej prawdziwe...Gra legato jest o wiele prostsza.Wrócę do Hammonda.W"3"przy włączonym C3 prawie wcale nie było slychać,jak rozpędza się Leslie,natomiast w "4" jest nie do pobicia.Oprócz wibrato wyraźnie slychać,jak tuba rozpędza się.No i wreszcie można wrzucić np.dwa "duże" fortepiany,co jest bardzo przydatne.To na razie tyle.pozdrawiam.
A tak na marginiesie,mam do sprzedania NE 3 73.pozdrawiam.

dzieki za info. Z barami/ledami to sie zdziwilem, ale faktycznie. Nawet na stronie producenta sa instrumenty pokazane jeden za drugim i na wierzchu jest 4D z barami . klamczuszki, hehe...
Rozumiem wiec ze literka D jest kluczowa. Ciekawe czy beda utrzymywac obie linie (z D i bez) czy tez przeskocza w ktoryms momencie na drawbary kompletnie.
Temat pianin akurat jest calkiem powazny, jakby nie patrzec kupujac NE czy NS to rowniez te dodatkowe brzmienia sa istotnym czynnikiem przy wyborze. Ale dobrze wiedziec ze sa rowniez poprawki w samych ogranach. Az sprawdze u siebie jak slychac rozpedzanie na C3 (w Rolandzie VR-700)
Tyle ze nie mam B3 do porownania, wiec moge tylko ocenic na zasadzie lubie/nie lubie.

NE3 to teraz calkiem sporo sie wysypalo, widac ze ludzie sprzet wymieniaja. Nowy z casem w thomannie za 6200PLN. Cuda panie, cuda.
A jak szukalem rok temu to 3ki praktycznie nie krazyly uzywane.
moze jakby tak jeszcze NE2D wypuscili, to ludzie zaczna sie wyprzedawac? Wink

Myślę,że zmiany wyszły na dobre.Jeśli chodzi o używane "trójki",3 sztuki pojawiły sie na Allegro,w tym jedna moja Wink

....pozdrawiam